Nieważne, czy w postaci tabletek, czy też w formie klasycznego kosmetyku – drogeryjnego, bądź aptecznego. Jak najbardziej ten rodzaj minerału warto uwzględniać w swej codziennej higienie, a także suplementacji. ZnO, bo takim symbolem określa się tlenek cynku, o którym jest tutaj mowa, posiada bardzo rozległy zakres wykorzystania, co wynika z jego rozmaitych właściwości. Więcej o tym, jak stosować cynk w dalszych fragmentach.
W starożytności
To właśnie w okresie starożytności tlenek cynku został odkryty, a co za tym idzie był również wtedy stosowany po raz pierwszy. Wykorzystywano go z racji jego cudownego działania jako maść, podobnie jak dziś – maść cynkowa. Służyła ona zwłaszcza do opatrywania ran. Idealnie działała na owrzodzenia, czy wypryski, a było to powszechne lata temu i przetrwało w niezmienionej postaci po dziś dzień.
Skąd takie właściwości?
Cynk uchodzi za świetny przeciwutleniacz. Co to ma znaczyć w kontekście pielęgnacji skóry? Otóż zarówno jego powierzchowne, jak i wewnętrzne zastosowanie pozwala na znaczące opóźnienie procesów starzenia się. Jest to także znakomity bodziec stymulujący należytą pracę kolagenu oraz forma poprawy jakości cery, włosów i wyglądu paznokci. Nie masz odporności, wypadają Ci kosmetyki, masz trądzik na całym ciele, robią Ci się silne stany zapalne? Zażyj cynk i po kłopocie.
